Lokalizator GPS – jak wybrać i nie przepłacić?

W ciągu ostatnich 5 lat rynek urządzeń GPS w Polsce wzrósł o ponad 60%, a rozwiązania telematyczne stały się nie tylko standardem, ale i koniecznością dla firm zarządzających flotą. Niestety, w parze z popytem często idzie chaos — setki urządzeń w ofertach, różnice cenowe od 100 do 1200 zł za sztukę i brak realnej wiedzy, które funkcje są kluczowe, a które to tylko marketingowe dodatki.

Prawda jest taka, że większość przedsiębiorców wybiera trackery „na ślepo” — bazując na opinii sprzedawcy, bez analizy własnych potrzeb i rzeczywistego kosztu użytkowania. Tymczasem różnice w dokładności pomiaru, trwałości urządzenia czy integracji z systemem monitoringowym mogą generować straty lub... oszczędności rzędu nawet kilku tysięcy złotych rocznie.

Co zatem warto wiedzieć przed zakupem? Kluczowe znaczenie ma sposób zasilania – dla lawet i pojazdów krótkoterminowo wypożyczanych optymalne będą urządzenia z wbudowaną baterią, działające nawet do 60 dni. Jeśli mówimy o stałej instalacji w ciężarówce – urządzenie z zasilaniem stałym z magistrali CAN będzie nie tylko wygodniejsze, ale też dokładniejsze w odczytach. Warto też pamiętać o tym, że niska cena zakupu to nie wszystko — ważna jest dostępność aktualizacji, serwisu oraz możliwość integracji z systemami takimi jak Wialon.

Z GPS korzystają dziś nie tylko firmy transportowe. W 2024 roku aż 42% nowych wdrożeń systemów monitoringu miało miejsce w branżach niezwiązanych z logistyką: rolnictwie, wynajmie krótkoterminowym i usługach budowlanych. Czemu? Bo dobrze dobrany lokalizator to nie tylko pozycja pojazdu. To możliwość analizy stylu jazdy kierowców, zdalnej blokady silnika w przypadku kradzieży (więcej: blokada silnika) oraz pełna kontrola nad stanem technicznym floty — od automatycznego przypominania o wymianie oleju po weryfikację terminowości przeglądów (zobacz też: zarządzanie serwisami floty).

Co więcej, firmy korzystające z zaawansowanego monitoringu zgłaszają średni spadek kosztów paliwa o 18% już w pierwszych 3 miesiącach użytkowania systemu. Jednocześnie zmniejsza się liczba nieautoryzowanych kursów, a styl jazdy kierowców ulega poprawie — mniejsze zużycie części, mniej mandatów, większe bezpieczeństwo.